Poszukiwanie idealnej pszczoły czas zacząć… Dla każdego
pszczelarza po za małymi wyjątkami, rodzaj ula oraz odpowiednia pszczoła to
najważniejsze sprawy od których chce zacząć swoją przygodę z pszczołami. Wybór ula z odpowiednią pszczołą zajmuje dużo czasu. Pojawiają się tematy na forach
dyskusyjnych jaki ul wybrać, jaka pszczoła będzie najlepsza pod daną gospodarkę
oraz warunki pożytkowe.
Wiem o czym piszę bo sam zadawałem takie pytania i chciałem
uzyskać jak najbardziej dokładną i wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście padało
bardzo dużo podpowiedzi co do rodzaju ula i ramki w tym ulu a także co do rasy
a nawet linii pszczół, które będą najlepsze na tereny planowanej pasieki.
Od pewnego czasu staram się rozróżniać pszczoły które są
typowymi pszczołami komercyjnymi i pszczoły bardziej ulokalnione, można by
powiedzieć że są to pszczoły wolne nad którymi nikt nie pracuje, nie ulepsza ,
daje pewnego rodzaju swobodę w rozmnażaniu.
W tradycyjnie prowadzonych pasiekach, gdzie pszczelarz jest
wyedukowany, zalicza wszystkie dostępne szkolenia, konferencje i dowiaduje się
o coraz to bardziej nowoczesnych rozwiązaniach w gospodarce pasiecznej na
pszczołę komercyjną kładziony jest bardzo duży nacisk. Wszędzie można usłyszeć,
że pszczoła do pasieki musi być: łagodna, miodna, nierojliwa, tworząca bardzo
silne rodziny, rozwijająca się dynamicznie wczesną wiosną. Jest to obraz
idealnej pszczoły której pragnie każdy pszczelarz do swojej pasieki. Oczywiście
wraz z tą pszczołą pszczelarz dostaje instrukcje jak leczyć w sezonie swoje
rodziny pszczele. Osobiście jeszcze nigdy na żadnym szkoleniu nie usłyszałem o
tym aby prelegent czy wykładowca wspomniał coś o nieleczeniu pszczół czy
próbach poradzenia sobie z całkowitym zaprzestaniem leczenia. Chociaż jakiś
przykład alternatywy z łagodniejszymi środkami czy wypróbowane sposoby jak do
tego dojść. Zdolność przeżywania rodziny pszczelej w warunkach jakich żyje jest
całkowicie pomijana. Rozumiem ten problem bo ciężko jest wyodrębnić jakieś
poszczególne cechy u pszczół, które by tą zdolność mogły przekazywać następnym
pokoleniom. W takim wypadku jeśli nie potrafimy wybrać odpowiednich cech lub
boimy się, że wybierzemy źle lub pominiemy jakieś wartościowe cechy, które
mogłyby okazać się ważne dla przeżywalności chyba celowe jest zdanie się na
naturalne procesy selekcyjne. Przeżywają te rodziny, które są w stanie przeżyć
w danym środowisku. Można by pewne negatywne czynniki wyeliminować bądź
zmniejszyć w jakimś stopniu ale reszta w rękach natury.
Łatwo o tym napisać ale gorzej zastosować w praktyce. Jeżeli
wiemy, że na danym terenie mamy takie pszczoły które wykazują zwiększoną
przeżywalność to intuicyjnie możemy iść w kierunku tych pszczół i próbować na
nich budować naszą pasiekę nastawioną na przeżywalność. Wtedy wszystkie
gospodarcze cechy musimy pozostawić na boku a skupić się tylko na rodzinach
które potrafią sobie poradzić w danym środowisku. Według mnie jest to dobre
założenie ale chyba będzie bardzo trudne do praktycznego zrealizowania. Drugim sposobem który wydaje się równie dobry
to sprowadzenie na dany teren pszczół, które w swoich pierwotnych środowiskach
wykazują się bardzo dobrą przeżywalnością. Rozwiązanie to również może się
skończyć porażką ponieważ zazwyczaj pszczoły, które wykazywały cechy przydatne
na swoim terenie po zmianie środowiska traciły dotychczasowe zdolności i ginęły
równie szybko jak pszczoły miejscowe.
Trzecim sposobem może być połączenie dwóch pierwszych założeń czyli
miejscowe pszczoły wykazujące dużą przeżywalność w połączeniu z pszczołami
sprowadzonymi które również wykazują ponadprzeciętną przeżywalność bądź są
selekcjonowane na cechy typowo higieniczne i VSH.
Zrobiłem zestawienie organizacji, programów i pszczelarzy
którzy zajmują się selekcją pszczół opornych na roztocze Varroa. W zestawieniu
zwróciłem uwagę na przynależność rasową pszczół.
Organizacje
|
Pszczoły
|
Pszczelarze
|
Pszczoły
|
USDA
|
Primorska, mieszańce rasowe
|
Osterlund
|
Elgon-Buckfast
|
OBBA
|
Mieszańce rasowe
|
White
|
Cypryjka-Buckfast
|
AGT
|
Carnica
|
Lunden
|
Buckfast-Primorska
|
ACA
|
Carnica
|
Brown
|
Iberensis
|
NIHBS
|
Mellifera
|
Wallner
|
Carnica
|
Arista
|
Carnica, Buckfast
|
Keffus
|
Mieszańce rasowe
|
UCO
|
Iberensis
|
P. z USA
|
Mieszańce rasowe
|
Coloss
|
Macedonica
|
Jak widać najwięcej pszczół które dają sobie radę w
środowisku jakim żyją to mieszańce rasowe. Pszczoły czysto rasowe takie jak
Carnica czy Macedonica oraz Iberensis pojawiają się w projektach ale dotyczą
środowisk w których żyją od lat . Większość projektów opiera się na pszczołach
niejednolitych posiadających różne geny dające wiele różnych alleli.
Szczególnie widać to zjawisko u pszczelarzy amerykańskich, którzy nie
przywiązują uwagi do rasowości a skupiają się na bioróżnorodności i rozmnażaniu
wszystkiego co mają na pasiece.
Do swoich pasiek przyjąłem wariant trzeci czyli próby z
pszczołami lokalnymi czy ulokalnionymi wraz ze sprowadzonymi pszczołami
wykazującymi zadawalające cechy odpornościowe i wysoką przeżywalność. Biorąc
pod uwagę tylko obszar Europy i dostępność do pszczół które nas interesują
można pokusić się o sprowadzenie obiecującego materiału genetycznego.
Pszczoła Buckfast która selekcjonowana jest w kierunku
oporności (elgon, finki, programy VSH),
cypryjki-superbee cechujące się niesamowitą higienicznością i bardzo dużą
plennością, Iberensis która w swoim środowisku jest pszczołą pierwotną i
genetycznie jest siostrzanie podobna do naszej apis mellifera mellifera odporna
na choroby i wyselekcjonowana w kierunku radzenia sobie z roztoczami Varroa,
macedonka która występuje na bardzo dużym obszarze i w obrębie swojej rasy jest
zróżnicowana genetycznie przez co cechuje się dużą przeżywalnością. Wszystkie
te pszczoły będą idealnie nadawać się do wprowadzenia na pasiekę. Wprowadzenie
na pasiekę będzie oznaczało stopniowe ulokalnianie pszczół genetycznie obcych
poprzez coroczne rozmnażanie córek wyprowadzonych z pierwotnego, sprowadzonego
materiału genetycznego. Zakładając rozmnażanie w każdym sezonie i unasiennianie
z wolnego lotu z każdym rokiem pszczoły powinny w większym stopniu dostosowywać
się do panującego środowiska. Biorąc pod
uwagę wprowadzenie nowych genów które mogą okazać się przydatne bądź w jakiś
sposób wpłyną na zwiększoną przeżywalność uważam, że sprowadzenie pszczół o
takich cechach może bardziej pomóc niż zaszkodzić.
Kolejnym krokiem/etapem na drodze do pszczoły idealnej w
rozumienie pszczelarstwa naturalnego jest wybór:
- Selekcja na cechy przydatne w oporności na roztocze
Varroa.
- Całkowity brak selekcji i pozostawienie pszczół prawą
natury.
Selekcja pszczół na cechy przydatne w oporności na roztocze
Varroa
Jak wcześniej pisałem, jest to bardzo trudna sprawa ponieważ
nie wiemy do końca jakie cechy odpowiadają za przeżywalność danych rodzin
pszczelich w określonym środowisku. Za
podstawowe cechy przydatne które wykorzystuje się przy takiej selekcji uznaje
się wysoką higieniczność określaną w testach igłowy i testach zamrożonego
czerwiu, testach na grooming i testach na VSH. Są to testy, które w dużym
stopniu pozwolą nam określić przydatność rodzin w radzeniu sobie z roztoczem
Varroa. Kierując się tylko tymi testami jesteśmy w stanie wyłowić rodziny o
cechach wysoce higienicznych które potrafią uszkadzać, zrzucać z siebie
pasożyta oraz wiedzą gdzie w czerwiu kryją się samice V. zdolne do rozmnożenia.
Przy takiej selekcji potrzebujemy mieć również w pewnym stopniu wpływ na
rozmnażanie rodzin i przekazywanie cech dalszym pokoleniom czyli jeżeli chcemy
to zrobić w sposób kontrolowany bez sztucznego unasienniania pozostaje nam
wieczorne unasiennianie które jest trudne i wymaga dużego nakładu czasowego. Ciężka
sprawa do wykonania ale przy dużej dawce szczęścia oraz własnego wyczucia można
osiągnąć stopień zadowolenia czyli pszczoły które będą funkcjonować
samodzielnie bez kuracji chemicznych. Jaki to będzie okres czasowy? … trudno
powiedzieć ale na pewno warto iść w tym kierunku.
Całkowity brak selekcji
Taka forma dojścia do celu jest sama w sobie najczystszą z
możliwych form. Wszystkie sprawy, wybory i testy zostawiamy naturze która od
wieków rozwiązuje takie problemy środowiskowe.
Rodzina pszczela która jest niespotykanym tworem musi radzić
sobie w sposób samodzielny i poddawać się warunkom środowiskowym.
„Rodzina pszczela jak i wszystko, co żyje, powstała i
udoskonaliła się w procesie rozwoju rodowego. Podobnie jak każdy twór doboru
naturalnego rodzina pszczela, która zrodziła się w normalnych warunkach,
wzrasta prawidłowo, oddycha, odżywia się bezustannie a przeszedłszy drogę
swojego życia – umiera. Tak jak wszystko, co żywe, rodzina pszczela podlega
prawą dziedziczności, zmienności i przeżywalności. Składa się ona z tysiąca
żywych osobników, ale równocześnie stanowi rozczłonkowaną, rozdzielną całość,
naturalne społeczeństwo, pewnego rodzaju „organizm organizmów”. W tej całości
powstają między poszczególnymi częściami związki i współzależności
ukształtowane i uregulowane w ten sposób, że każda pszczoła związana jest ze
wszystkimi pozostałymi członkami wspólnoty niezliczoną ilością krzyżujących się
nawzajem zależności.”
I.Chalifman
Definicja rodziny pszczelej przedstawiona w bardzo
dopasowany sposób do całości problemu związanego z przeżywalnością.
Skompilowane połączenia między poszczególnymi pszczołami w rodzinie pszczelej mogą albo pomóc w
przetrwaniu albo przy jakimś załamaniu nawet najmniejszym zaburzeniu zrujnować
całą siatkę połączeń co przyczyni się do śmierci całej kolonii. Dlatego brak
selekcji jest zwróceniem się w kierunku naturalności i wymaga ogromnej odwagi
od pszczelarza. Przyroda również się zmienia bo wpływa na nią człowiek przez co
pośrednio przyczynia się do pogorszenia sytuacji rodzin pszczelich.
„Im gorliwiej zbierają one nektar, tym więcej nasion tworzy
się w zapylonych przez nie kwiatach, tym więcej roślin może powstać z tych
nasion, tym więcej kwiatów rozwinie się na tych roślinach, tym więcej będzie w
kwiatach nektaru dla przyszłych pokoleń.
Może to
przypominać baśniowe „stoliczku nakryj się”, czyli stolik, na którym zjawia się
tym więcej potraw, im więcej się ich spożywa. Ten sposób odżywiania się,
zabezpieczający trwałość , stabilizację źródeł pokarmu, jest oczywiście silnie
związany ze stosunkowo ograniczoną zmiennością pszczół.
Ale tak
przedstawia się sprawa w przyrodzie dzikiej, dopóki pszczoły same budowały
sobie gniazda w okolicach bogatych w różnorodną roślinność, która obficie
zaopatrywała je w pokarm. Wszystko to zmieniło
się zasadniczo tam, gdzie człowiek
zaczął palić, wyrąbywać i karczować lasy, zaorywać łąki i stepy, osuszać błota
przekształcając je w pola obsiewane przez jednorodne rośliny, z których liczne,
jak chociażby ziemniak, nie tworzą kwiatów mogących służyć za bazę pokarmową
dla pszczół.”
I.Chalifman
Dlatego obecnie ciężko będzie pszczołom w naturalnym
środowisku, które cały czas ulega przekształceniom i to w kierunku większych
monokultur uprawowych. Czy ta idealna naturalna pszczoła będzie mogła powstać w
takim środowisku, w takiej populacji pszczół i z takimi pszczelarzami?
Każdy z nas musi wybrać swoją własna drogę pszczelarstwa
naturalnego. Wybór odpowiedniej drogi czy pomysłu na PN jest bardzo trudny i trzeba się liczyć z dużymi
stratami rodzin pszczelich. Ja chcę wierzyć, że jednym z czynników składającym
się na przeżywalność całej rodziny pszczelej jest właściwa pszczoła która
będzie umiała odnaleźć się w środowisku, w którym przyszło jej żyć…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz