środa, 29 kwietnia 2015

Start SPN Wolne Pszczoły


Udało się, bo możemy oficjalnie powiedzieć, że Stowarzyszenie Pszczelarstwa Naturalnego zostało powołane do życia… Pierwszy najważniejszy  krok został wykonany przez grupę  sympatyków pszczelarstwa naturalnego . Mamy świadomość, że w dzisiejszym pszczelarstwie biorąc pod uwagę modę na leczenie pszczół wszystkim co się da i o każdej porze roku będziemy szli z naszymi założeniami pod prąd… 

Dobrze wiemy, że tylko forma stowarzyszenia może w większy i bardziej zdecydowany sposób zwrócić uwagę na problemy pszczół i pszczelarzy w naszym kraju. 

Zapraszam na stronę naszego Stowarzyszenia i forum które będzie służyło nam do wymiany doświadczeń praktycznych związanych z prowadzeniem pszczół w sposób zrównoważony i naturalny.

Strona www SPNWP - www.wolnepszczoly.org
 
Osoby które interesuje tematyka naturalnego pszczelarstwa zapraszam do Stowarzyszenia Pszczelarstwa Naturalnego „Wolne Pszczoły”.  Na stronie w kategorii Stowarzyszenie można pobrać regulaminy i deklaracje członkowską… W razie jakichkolwiek pytań, proszę kontaktować się przez formularz bądź bezpośrednio dzwonić…



poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Pszczoły




Poszukiwanie idealnej pszczoły czas zacząć… Dla każdego pszczelarza po za małymi wyjątkami, rodzaj ula oraz odpowiednia pszczoła to najważniejsze sprawy od których chce zacząć swoją przygodę z pszczołami. Wybór ula z odpowiednią pszczołą zajmuje dużo czasu. Pojawiają się tematy na forach dyskusyjnych jaki ul wybrać, jaka pszczoła będzie najlepsza pod daną gospodarkę oraz warunki pożytkowe. 


Wiem o czym piszę bo sam zadawałem takie pytania i chciałem uzyskać jak najbardziej dokładną i wyczerpującą odpowiedź. Oczywiście padało bardzo dużo podpowiedzi co do rodzaju ula i ramki w tym ulu a także co do rasy a nawet linii pszczół, które będą najlepsze na tereny planowanej pasieki. 
 
Od pewnego czasu staram się rozróżniać pszczoły które są typowymi pszczołami komercyjnymi i pszczoły bardziej ulokalnione, można by powiedzieć że są to pszczoły wolne nad którymi nikt nie pracuje, nie ulepsza , daje pewnego rodzaju swobodę w rozmnażaniu.  

W tradycyjnie prowadzonych pasiekach, gdzie pszczelarz jest wyedukowany, zalicza wszystkie dostępne szkolenia, konferencje i dowiaduje się o coraz to bardziej nowoczesnych rozwiązaniach w gospodarce pasiecznej na pszczołę komercyjną kładziony jest bardzo duży nacisk. Wszędzie można usłyszeć, że pszczoła do pasieki musi być: łagodna, miodna, nierojliwa, tworząca bardzo silne rodziny, rozwijająca się dynamicznie wczesną wiosną. Jest to obraz idealnej pszczoły której pragnie każdy pszczelarz do swojej pasieki. Oczywiście wraz z tą pszczołą pszczelarz dostaje instrukcje jak leczyć w sezonie swoje rodziny pszczele. Osobiście jeszcze nigdy na żadnym szkoleniu nie usłyszałem o tym aby prelegent czy wykładowca wspomniał coś o nieleczeniu pszczół czy próbach poradzenia sobie z całkowitym zaprzestaniem leczenia. Chociaż jakiś przykład alternatywy z łagodniejszymi środkami czy wypróbowane sposoby jak do tego dojść. Zdolność przeżywania rodziny pszczelej w warunkach jakich żyje jest całkowicie pomijana. Rozumiem ten problem bo ciężko jest wyodrębnić jakieś poszczególne cechy u pszczół, które by tą zdolność mogły przekazywać następnym pokoleniom. W takim wypadku jeśli nie potrafimy wybrać odpowiednich cech lub boimy się, że wybierzemy źle lub pominiemy jakieś wartościowe cechy, które mogłyby okazać się ważne dla przeżywalności chyba celowe jest zdanie się na naturalne procesy selekcyjne. Przeżywają te rodziny, które są w stanie przeżyć w danym środowisku. Można by pewne negatywne czynniki wyeliminować bądź zmniejszyć w jakimś stopniu ale reszta w rękach natury.



Łatwo o tym napisać ale gorzej zastosować w praktyce. Jeżeli wiemy, że na danym terenie mamy takie pszczoły które wykazują zwiększoną przeżywalność to intuicyjnie możemy iść w kierunku tych pszczół i próbować na nich budować naszą pasiekę nastawioną na przeżywalność. Wtedy wszystkie gospodarcze cechy musimy pozostawić na boku a skupić się tylko na rodzinach które potrafią sobie poradzić w danym środowisku. Według mnie jest to dobre założenie ale chyba będzie bardzo trudne do praktycznego zrealizowania.  Drugim sposobem który wydaje się równie dobry to sprowadzenie na dany teren pszczół, które w swoich pierwotnych środowiskach wykazują się bardzo dobrą przeżywalnością. Rozwiązanie to również może się skończyć porażką ponieważ zazwyczaj pszczoły, które wykazywały cechy przydatne na swoim terenie po zmianie środowiska traciły dotychczasowe zdolności i ginęły równie szybko jak pszczoły miejscowe.  Trzecim sposobem może być połączenie dwóch pierwszych założeń czyli miejscowe pszczoły wykazujące dużą przeżywalność w połączeniu z pszczołami sprowadzonymi które również wykazują ponadprzeciętną przeżywalność bądź są selekcjonowane na cechy typowo higieniczne i VSH.


Zrobiłem zestawienie organizacji, programów i pszczelarzy którzy zajmują się selekcją pszczół opornych na roztocze Varroa. W zestawieniu zwróciłem uwagę na przynależność rasową pszczół.

Organizacje
Pszczoły
Pszczelarze
Pszczoły
USDA
Primorska, mieszańce rasowe
 Osterlund
Elgon-Buckfast
OBBA
Mieszańce rasowe
White
Cypryjka-Buckfast
AGT
Carnica
Lunden
Buckfast-Primorska
ACA
Carnica
Brown
Iberensis
NIHBS
Mellifera
Wallner
Carnica
Arista
Carnica, Buckfast
Keffus
Mieszańce rasowe
UCO
Iberensis
P. z USA
Mieszańce rasowe
Coloss
Macedonica



 
 
Jak widać najwięcej pszczół które dają sobie radę w środowisku jakim żyją to mieszańce rasowe. Pszczoły czysto rasowe takie jak Carnica czy Macedonica oraz Iberensis pojawiają się w projektach ale dotyczą środowisk w których żyją od lat . Większość projektów opiera się na pszczołach niejednolitych posiadających różne geny dające wiele różnych alleli. Szczególnie widać to zjawisko u pszczelarzy amerykańskich, którzy nie przywiązują uwagi do rasowości a skupiają się na bioróżnorodności i rozmnażaniu wszystkiego co mają na pasiece. 

Do swoich pasiek przyjąłem wariant trzeci czyli próby z pszczołami lokalnymi czy ulokalnionymi wraz ze sprowadzonymi pszczołami wykazującymi zadawalające cechy odpornościowe i wysoką przeżywalność. Biorąc pod uwagę tylko obszar Europy i dostępność do pszczół które nas interesują można pokusić się o sprowadzenie obiecującego materiału genetycznego. 


Pszczoła Buckfast która selekcjonowana jest w kierunku oporności  (elgon, finki, programy VSH), cypryjki-superbee cechujące się niesamowitą higienicznością i bardzo dużą plennością, Iberensis która w swoim środowisku jest pszczołą pierwotną i genetycznie jest siostrzanie podobna do naszej apis mellifera mellifera odporna na choroby i wyselekcjonowana w kierunku radzenia sobie z roztoczami Varroa, macedonka która występuje na bardzo dużym obszarze i w obrębie swojej rasy jest zróżnicowana genetycznie przez co cechuje się dużą przeżywalnością. Wszystkie te pszczoły będą idealnie nadawać się do wprowadzenia na pasiekę. Wprowadzenie na pasiekę będzie oznaczało stopniowe ulokalnianie pszczół genetycznie obcych poprzez coroczne rozmnażanie córek wyprowadzonych z pierwotnego, sprowadzonego materiału genetycznego. Zakładając rozmnażanie w każdym sezonie i unasiennianie z wolnego lotu z każdym rokiem pszczoły powinny w większym stopniu dostosowywać się do panującego środowiska.  Biorąc pod uwagę wprowadzenie nowych genów które mogą okazać się przydatne bądź w jakiś sposób wpłyną na zwiększoną przeżywalność uważam, że sprowadzenie pszczół o takich cechach może bardziej pomóc niż zaszkodzić.

Kolejnym krokiem/etapem na drodze do pszczoły idealnej w rozumienie pszczelarstwa naturalnego jest wybór:
- Selekcja na cechy przydatne w oporności na roztocze Varroa.
- Całkowity brak selekcji i pozostawienie pszczół prawą natury. 


Selekcja pszczół na cechy przydatne w oporności na roztocze Varroa

Jak wcześniej pisałem, jest to bardzo trudna sprawa ponieważ nie wiemy do końca jakie cechy odpowiadają za przeżywalność danych rodzin pszczelich w określonym środowisku.  Za podstawowe cechy przydatne które wykorzystuje się przy takiej selekcji uznaje się wysoką higieniczność określaną w testach igłowy i testach zamrożonego czerwiu, testach na grooming i testach na VSH. Są to testy, które w dużym stopniu pozwolą nam określić przydatność rodzin w radzeniu sobie z roztoczem Varroa. Kierując się tylko tymi testami jesteśmy w stanie wyłowić rodziny o cechach wysoce higienicznych które potrafią uszkadzać, zrzucać z siebie pasożyta oraz wiedzą gdzie w czerwiu kryją się samice V. zdolne do rozmnożenia. Przy takiej selekcji potrzebujemy mieć również w pewnym stopniu wpływ na rozmnażanie rodzin i przekazywanie cech dalszym pokoleniom czyli jeżeli chcemy to zrobić w sposób kontrolowany bez sztucznego unasienniania pozostaje nam wieczorne unasiennianie które jest trudne i wymaga dużego nakładu czasowego. Ciężka sprawa do wykonania ale przy dużej dawce szczęścia oraz własnego wyczucia można osiągnąć stopień zadowolenia czyli pszczoły które będą funkcjonować samodzielnie bez kuracji chemicznych. Jaki to będzie okres czasowy? … trudno powiedzieć ale na pewno warto iść w tym kierunku. 


Całkowity brak selekcji 

Taka forma dojścia do celu jest sama w sobie najczystszą z możliwych form. Wszystkie sprawy, wybory i testy zostawiamy naturze która od wieków rozwiązuje takie problemy środowiskowe. 

Rodzina pszczela która jest niespotykanym tworem musi radzić sobie w sposób samodzielny i poddawać się warunkom środowiskowym.
 
„Rodzina pszczela jak i wszystko, co żyje, powstała i udoskonaliła się w procesie rozwoju rodowego. Podobnie jak każdy twór doboru naturalnego rodzina pszczela, która zrodziła się w normalnych warunkach, wzrasta prawidłowo, oddycha, odżywia się bezustannie a przeszedłszy drogę swojego życia – umiera. Tak jak wszystko, co żywe, rodzina pszczela podlega prawą dziedziczności, zmienności i przeżywalności. Składa się ona z tysiąca żywych osobników, ale równocześnie stanowi rozczłonkowaną, rozdzielną całość, naturalne społeczeństwo, pewnego rodzaju „organizm organizmów”. W tej całości powstają między poszczególnymi częściami związki i współzależności ukształtowane i uregulowane w ten sposób, że każda pszczoła związana jest ze wszystkimi pozostałymi członkami wspólnoty niezliczoną ilością krzyżujących się nawzajem zależności.”  
I.Chalifman 
 

Definicja rodziny pszczelej przedstawiona w bardzo dopasowany sposób do całości problemu związanego z przeżywalnością. Skompilowane połączenia między poszczególnymi pszczołami  w rodzinie pszczelej mogą albo pomóc w przetrwaniu albo przy jakimś załamaniu nawet najmniejszym zaburzeniu zrujnować całą siatkę połączeń co przyczyni się do śmierci całej kolonii. Dlatego brak selekcji jest zwróceniem się w kierunku naturalności i wymaga ogromnej odwagi od pszczelarza. Przyroda również się zmienia bo wpływa na nią człowiek przez co pośrednio przyczynia się do pogorszenia sytuacji rodzin pszczelich. 


„Im gorliwiej zbierają one nektar, tym więcej nasion tworzy się w zapylonych przez nie kwiatach, tym więcej roślin może powstać z tych nasion, tym więcej kwiatów rozwinie się na tych roślinach, tym więcej będzie w kwiatach nektaru dla przyszłych pokoleń.

 Może to przypominać baśniowe „stoliczku nakryj się”, czyli stolik, na którym zjawia się tym więcej potraw, im więcej się ich spożywa. Ten sposób odżywiania się, zabezpieczający trwałość , stabilizację źródeł pokarmu, jest oczywiście silnie związany ze stosunkowo ograniczoną zmiennością pszczół.

          Ale tak przedstawia się sprawa w przyrodzie dzikiej, dopóki pszczoły same budowały sobie gniazda w okolicach bogatych w różnorodną roślinność, która obficie zaopatrywała je w pokarm.       Wszystko to zmieniło się zasadniczo tam,  gdzie człowiek zaczął palić, wyrąbywać i karczować lasy, zaorywać łąki i stepy, osuszać błota przekształcając je w pola obsiewane przez jednorodne rośliny, z których liczne, jak chociażby ziemniak, nie tworzą kwiatów mogących służyć za bazę pokarmową dla pszczół.”
                                                                                                                                                                            I.Chalifman
 
Dlatego obecnie ciężko będzie pszczołom w naturalnym środowisku, które cały czas ulega przekształceniom i to w kierunku większych monokultur uprawowych. Czy ta idealna naturalna pszczoła będzie mogła powstać w takim środowisku, w takiej populacji pszczół i z takimi pszczelarzami?
Każdy z nas musi wybrać swoją własna drogę pszczelarstwa naturalnego. Wybór odpowiedniej drogi czy pomysłu na PN jest bardzo trudny i trzeba się liczyć z dużymi stratami rodzin pszczelich. Ja chcę wierzyć, że jednym z czynników składającym się na przeżywalność całej rodziny pszczelej jest właściwa pszczoła która będzie umiała odnaleźć się w środowisku, w którym  przyszło jej żyć…