środa, 10 kwietnia 2019

Wiosna 2019 - kolejna zima za nami.


Krótkie podsumowanie kolejnej zimowli na moich pasiekach.
Pszczoły zimowane w 5 różnych lokalizacjach. 



Pasieka nr 1

Stan rodzin jesienią: 21
Rodziny w pełnych ulach: 9
Rodziny w skrzynkach odkładowych: 11
Rodzina w skrzynce 3 ramkowej wlk. : 1
Stan rodzin wiosną: 12
Ule: Mac1, OB1, L2.7/2, Mac5/1, 3/2, Mac1/2, Mac1/B
Skrzynki: L2/s2, L2/s3, 3/s1, L2/s4, Mac1/s1
Procent przeżywalności: 57%

Pasieka nr 2

Stan rodzin jesienią: 10
Stan rodzin wiosną: 2
Rodziny: A8/1, 3/1
Procent przeżywalności: 20%

Pasieka nr 3

Stan rodzin jesienią: 13
Stan rodzin wiosną: 13
Rodziny: Car1, Mac1/5, L2/C, L2/A, L2.5/1, 5/1, 16.1.3/3, B1(F), 3, L2/5, 16.1.3/2, B7/3, 16.1.3/1
Procent przeżywalności: 100%

Pasieka nr 4

Stan rodzin jesienią: 29
Stan rodzin wiosną: 20
Rodziny: B1/2, B1/3, L2/1, B7/1, 16.1/1, L2.1/2, Car1/1, L2/2, 16.1/2, L2.1/3, 3/3, 3/4, L2/4, 16.1/3, L2/3, 16/4(F), L2(F), 3/5, L2.7/3, L2.1/1
Procent przeżywalności: 69%

Pasieka nr 5

Stan rodzin jesienią: 1
Stan rodzin wiosną: 0
Rodziny: -
Procent przeżywalności: -

Całość rodzin na jesieni: 74

Całość rodzin na wiosnę: 47

Przeżywalność ogólna: 63%

Statystyki:

Rodziny z linii pochodzących od L2 przeżyły w liczbie 16 na 25 - 64%
Rodziny z linii pochodzących od 16 przeżyły w liczbie 7 na 8 - 87%
Rodziny z linii pochodzących od Mac1 i Mac5 przeżyły w liczbie 6 na 10 - 60%
Rodzin z linii pochodzących od 3 i 5 przeżyły w liczbie 7 na 9 - 77%
Rodziny z linii pochodzących od rójki B7 przeżyły w liczbie 2 na 8 - 25%
Rodziny z linii pochodzących od B1 przeżyły w liczbie 3 na 5 – 60%

Rodziny z długim stażem bez leczenia które nie przeżył tej zimowli to 5 i Mac5. Na szczęście każda z tej linii miała zrobioną kopię w postaci macierzak analogicznie 5/1 i Mac5/1 a więc dalsza ciągłość tych linii została w pasiece zachowana. Szczególnie jestem zadowolony, że macierzak 5/1 przeżył zimę i ładnie, wręcz wzorowo się rozwija. Są to szczególne pszczoły z wysokim instynktem higieniczynym i bardzo wysokim instynktem obronnym oraz radzące sobie z leśnymi warunkami i pożytkami spadziowymi w pokarmie zimowym...

Chciałem zauważyć, że zimy nie przetrwały także rójki o oznaczeniach B7 i A8 z roku 2017 i 2018. Przetrwały natomiast ich geny w rodzinkach A8/1 i B7/1, B7/3. Tendencja którą obserwuję na pasiekach potwierdza się, że obce pszczoły które przyjdą w postaci roju mają ciężką przeprawę i przeżywają jedynie wybrane z cechami predysponowanymi do gospodarki bez leczenia. Będę dalej obserwował te trzy rodziny i jestem ciekaw czy w kolejnych sezonach utrzymają swoje linię...

Na podstawie przedstawionych danych można spróbować zaplanować dalsze prace selekcyjne w nadchodzącym sezonie. Dość spora ilość rodzin pozwala zdecydowanie zmniejszyć intensywność mnożenia rodzin. Wystarczy zrobić po 2 odkłady z każdej rodziny aby osiągnąć liczbę rodzin do zimowli na poziomie 100. W takiej sytuacji chciałbym zakładać, że na moich pasiekach dokonał się znany schemat Webstera: Zapaść i Ozdrowienie co wiąże się z dalszym krokiem naprzód czyli wprowadzeniem w każdej rodzinie przerwy w czerwieniu bez względu na moją ocenę o przydatności do dalszej hodowli. Przerwa w czerwieniu na dwa sposoby albo nalot pszczoły lotnej na matkę czerwiącą która siedzi na ramce bez czerwiu a reszta rodziny zostaje zabrana i tworzy nową matkę albo odkład ze starą matką i wyjazd na inną pasiekę a macierzak tworzy nową matkę w tym samym miejscu. Pewnie każde ze sposobów zrealizuję na rożnych rodzinach.
Statystyki nie kłamią i pokazują co trzeba mnożyć cały czas i ciągle. Zatem dalej będę namnażał L2 z różnych rodzin, możliwe że zostawię już rodzinę wyjściową L2(f) a skupię się na L2/2 i L2/4 którym przyjrzałem się w poprzednim sezonie a że idą już w 3 sezon bez leczenia to idealny moment aby wykorzystać ich potencjał genetyczny. Na pewno będę chciał namnożyć linię 16, która pokazuje że, pięknie sobie radzi na moich pasiekach w różnych warunkach. Tu mam też dwa typy 16/4(F) czyli macierzak pamiętnej 16 i 16.1/1 bardzo fajne rodzinki o fajnym wiosennym uderzeniu z rozwojem i późniejszym umiarkowanym przez cały sezon. No i mało przeze mnie namnażane 3 i 5 jednak muszą być bardziej powielane bo stanowią dość czyste AMM a z tego co obserwuję udział czy domieszka tych pszczół chyba stanowi duży udział i musi mieć jakieś znaczenie. Tak więc nadchodzący sezon znów zapowiada się pracowicie... braknie sprzętu z tego co widzę... Będę musiał w sezonie dorabiać skrzynki odkładowe a może nawet i ule?

Niestety uliki odkładowe które przetrwały zimę w liczbie 3 szt. i w marcu jeszcze cieszyły oko... nie dotrwały do kwietniowej pogody. Z mojej oceny wynika, że liczba pszczół oraz pokarmu nie była wystarczająca aby mogły przetrwać do pierwszych pożytków nektarowych... Coś nie mam szczęścia do tych małych rodzinek w Miniplusach. Nie ważne, na jesieni będę miał ich około 10 do zimowli bo tak sobie postanowiłem i znajdę dla nich lepsze miejsce niż las.. bardziej słoneczne i bardziej suche.

Uzupełnienie:
Przejrzałem notatki z sezonu bo chciałem dokładnie sprawdzić co i gdzie się unasienniało... Oczywiście większa grupa młodych rodzin pochodzi z lasu. Zrobiłem więc szybkie zliczanie rodzin które do zimy szły jako unasiennione w lesie i które przetrwały... Okazało się, że na 37 rodzin unasiennionych w lesie (było ich więcej ale część została wydana w ramach fort knox jak i innych zobowiązań czy połączeń na jesieni) przeżyło 29 rodzin. Daje to przeżywalność na poziomie 78% a więc taki wynik jest już akceptowalny dla większości pszczelarzy i jasno pokazuje kierunek dalszej selekcji czyli wybór całkowity miejsca do unasienniania młodych matek.