czwartek, 19 grudnia 2013

Węza informacje dla pszczelarza



Prawidłowa węza z wosku pszczelego

Cały czas się słyszy i czyta a przeważnie czyta, że cały syf i wszelkie zło pochodzi od węzy która zrobiona jest w sposób paskudny, zanieczyszczona pozostałościami z leków (kumafos, amitraza, itd.,itp.) bez odpowiedniego wysterylizowania  i w ogóle nieumiejętnie przygotowana podczas procesów wytapiania i klarowania.  

Jak to wygląda naprawdę i co pszczelarz amator powinien na ten temat wiedzieć aby się nie dać zrobić w balona… ?

Niestety nikt albo prawie nikt nie dopytuje się producenta czy wyrabia swoją węzę według zalecanej normy, czy wosk który idzie na wyrób naszej węzy jest I klasy i czy spełnia wszystkie badania zawarte w normie… , w jaki sposób przeprowadzana jest obróbka wosku przeznaczonego do wytwarzania węzy, czy wosk był odpowiednio wysterylizowany i czy posiada badania dotyczące zdrowotności (zgnilec, kiślica). 



Norma zawiera tylko niektóre zalecenia przedstawione powyżej… Jednak o sterylizacji nigdzie tam nie piszę.  Jak czegoś nie ma to widocznie nie jest wymagane? Czy szeregowy producent nie gigant lub profesjonalista pokusi się o należyty proces wytarzania węzy? 

Chyba każdy już zdążył zauważyć, że jakość węzy jest naprawdę bardzo różna… Jak ta nasza idealna węza powinna wyglądać? Zacznijmy od wyglądu zewnętrznego i związanych z tym wyglądem cech jakie możemy ocenić dokonując dokładnych oględzin włączając w to pomiary oraz odczucia zapachowe. 



Kolor węzy powinien być żółty lub w odcieniach żółtego wtedy nasze oko jest zadowolone a w przeważających przypadkach węza jest odcieniu brudnej żółci, wpadająca w kolor zielony i z przebarwieniami… 

Jaki zatem powinien być zapach naszej węzy wytworzonej z wosku pszczelego?  Powinna pachnieć przyjemnie, słodkawo i przypominać nam o zapachu z ula a nie zapachu spalanych świec kościelnych.

Następnie możemy ocenić arkusz węzy ogólnie czy trzyma kształt i czy jest równiutka a nie pofalowana we wszystkie strony. Czy nie ma przebarwień, wżerów i braków.

Na koniec zostaje jedna z ważniejszych ocen czy nasza węza posiada odpowiednio wyprofilowane komórki pszczele. Komórka pszczela powinna być idealnym sześciokątem foremnym, czyli każdy z boków powinien mieć taką samą długość. Dno komórki składa się z trzech identycznych rąbów łączących się razem tak aby stworzyć charakterystyczny „Y” stanowiący zaczątek części den trzech innych komórek po drugiej stronie węzy. Dno jest wypukłe. Komórki łączą się poszczególnymi bokami i tworzą idealny zaczątek plastra pszczelego. Należy dokonać pomiarów komórek czyli trzeba zmierzyć szerokość 10 komórek w jednym rzędzie w trzech różnych kierunkach z dokładnością co do 1 mm. Uzyskany wynik dzielimy przez 10 i otrzymujemy szerokość jednego boku sześciokąta. Otrzymane wyniki z trzech pomiarów powinny być identyczne.

plaster pszczeli odbudowany na fatalnej węzie, układ komórek całkowicie zaburzony


arkusz węzy z prawidłowo ułożonymi komórkami pszczelimi

wymiar i geometria komórki pszczelej

Niestety kształt komórki często pozostawia wiele do życzenie i popełniane są bardzo duże niedociągnięcia. Do najczęstszych błędów należą:
- poszczególne boki komórek nie trzymają wymiarów np. mamy 5,4 5,4 5,6 czy 5,1 5,3 5,3 mm
- przesunięcia poszczególnych rąbów względem osi komórki  („Y” przesunięte na jedną stronę)
- całkowicie zły układ komórek, brak symetrii (komórki po drugiej stronie arkusza są poprzestawiane nie łączą się równo  z dnem komórki)

Pomiary węzy o komórce 4,9 mm 



 

Jak możemy się bronić przed „dziadostwem” ze strony producentów węzy?
Chyba jedynym wyjściem jeśli kupujemy węzę od osoby której nie znamy i nie widzieliśmy jej wyrobu węzy jest bezpośrednia informacja którą możemy uzyskać dzwoniąc do producenta i zadając mu kilka podstawowych pytań:
- W jaki sposób pozyskuje wosk do produkcji?
- Jak przygotowuje wosk ( przetapianie, klarowanie, sterylizacja)?
- Czy węzę wytwarza zgodnie z normą (badania)?
- Czy węza trzyma wymiary?
To są podstawowe pytania na które producent nie powinien mieć kłopotu z odpowiedzią.
Następnie można kupić 1 kg węzy i zobaczyć na własne oczy z czym mamy do czynienia (pomierzyć, dotknąć, powąchać) i dopiero wtedy zdecydować się na większą dostawę ale też ze znakiem „?” 

Najlepszymi testerami będą nasze pszczoły bo to one pokażą nam czy chcą mieć taką węzę w ulu...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz